Poniedziałkowa
informacja jakoby rywalem Andrzeja Wawrzyka na sobotniej gali w Częstochowie
miał być Węgier Laszlo Toth wywołała ostrą falę krytyki ze strony kibiców
pięściarstwa w naszym kraju. Kto kiedykolwiek widział Madziara w akcji doskonale
wie zresztą dlaczego. Na całe szczęście Węgier został zastąpiony równie
wiekowym, ale zdecydowanie solidniejszym Robertem Hawkinsem z USA. Mi
anonsowane zestawienie Wawrzyk - Toth przywołało wspomnienia innych stoczonych w
niedalekiej przeszłości frapujących pojedynków do jakich doszło na polskiej
scenie bokserskiej. Tak o to powstała lista ,,top 10 niezapomnianych walk na
polskich ringach bokserskich”. Chciałbym z góry zaznaczyć, że nie mam żadnych
awersji do grupy promotorskiej, walki których zawodników obsadziły w większości
poniższy ranking. Po prostu z racji kontraktu z telewizją gale grupy Panów
W&W są ogólnie dostępne, a ich medialność nieporównywalnie większa od walk, które po za garstką kibiców na widowni nie widział nikt
więcej. Tyle tytułem wstępu i zapraszam do zapoznania się z pojedynkami, które
każdy szanujący się fan pięściarstwa w Polsce powinien obejrzeć.
10. Krzysztof
Włodarczyk - Domique Alexander
Walka o pas mistrza
świata federacji IBC w wadze cruiser. Rywalem Diablo perspektywiczny Amerykanin
Dominique Alexander. ,,To tak wspaniały bokser, że tylko niebo jest granicą
jego możliwości. Ma talent, dobrą szczękę, szybkość, refleks, siłę ciosu,
koordynację, jedną z najszybszych rąk w boksie” - taką cenzurkę wystawił
Amerykaninowi jego trener. Zanim jednak Alexander zdążył zaprezentować w ringu
choćby jeden ze swoich licznych atutów walkę zakończył chyba najbardziej
spektakularny ,,phantom punch” od czasu pojedynku Ali - Liston.
9. Andrzej Wawrzyk -
Andreas Sidon
Starcie 23-letniego
prospekta z zaprawionym w bojach 48-letnim Andreasem Sidonem. Niemiec notabene
to najbardziej doświadczony (wiekowo) pięściarz jaki stąpął po ringach nad
Wisłą. O wartości zwycięstwa Wawrzyka dodatkowo niech świadczy fakt, że rok po
tej walce Sidon sięgnął po pas mistrza świata federacji WBU w królewskiej
kategorii. Niestety walka w ostatnim czasie wyparowała z dóbr internetu. Miejmy jednak nadzieję, że w niedługim czasie ktoś zlituje się nad fanami pięściarstwa i wrzuci to zapowiadane jako starcie ojca z synem starcie. Jako rekompensata video z ważenia.
8. Marcin Najman -
Robert Gacek I
Marcin Najman czyli człowiek
orkiestra zawodnik, trener i promotor w jednym opromieniony pierwszym
zwycięstwem na zawodowych ringach podejmuje tym razem Roberta Gacka, który na
rozgrzewkę przed tym starciem stoczył zaplanowaną na jedną rundę debiutancką walkę
(o dziwo przegraną) na Słowacji. Pokaz boksu zakończony już w drugiej rundzie
tak bardzo przypadł kibicom do gustu, że pod ich naciskiem kilka miesięcy
później doszło do wielkiego rewanżu. Druga walka trwała jednak jeszcze krócej, co tylko
spotęgowało niedosyt łaknących ringowych wojen fanów.
7. Tomasz Bonin -
Sayed Ablaziz
Odbudowujący się po porażce
z Davidem Hayem Bonin tym razem podjął ryzyko walki z mało znanym, ale szalenie
niebezpiecznym reprezentantem Egiptu. Po prawie dwóch minutach bezkarnego
obijania Polaka, podczas których potomek Faraonów zaprezentował chyba
wszystkie możliwe w boksie akcje Bonin przeprowadził akcję życia – lewy, prawy
prosty, po której Ablaziz nie był w stanie już się podnieść. No cóż, tego
Egipcjan nie mógł się spodziewać.
6. Andrzej Wawrzyk -
Marcin Najman
Po serii
spektakularnych zwycięstw nad Słowackimi i Białoruskimi kilerami Marcin ,, nie
do zdarcia” Najman uzyskał status pretendenta do prestiżowego tytułu mistrza
Polski w wadze ciężkiej, którym to sympatyczny pięściarz/zawodnik
MMM/celebryta/amant/instrumentalista (niepotrzebne skreślić) szczyci się do
dnia dzisiejszego. Po ciężkim obozie przygotowawczym w domu Wielkiego Brata do
starcia z młodym i niedoświadczonym Wawrzykiem Najman przystępował pełen wiary
w zwycięstwo. Niestety opracowana przez niego samego taktyka tym razem nie
przyniosła zwycięstwa, ale jak pokazuje jego energiczna reakcja po drugim
nokdaunie myślami był już wtedy przy innej dyscyplinie sportu.
5. Dawid Kostecki -
Marcelo Leandro Da Silva
Rywalem kroczącego od
zwycięstwa do zwycięstwa Kosteckiego był niezwykle groźny Marcelo Leandro Da
Silva, o wiele mówiącym rekordzie 16-0 (11 KO). Mylący może być fakt, że łączny
bilans pokonanych przez niego rywali wynosił 0-21, w końcu każdy prawdziwy kibic boksu
wie, że rekord nie walczy. Niestety ciężka kontuzja nie pozwoliła latynoskiemu
puncherowi kontynuować walki, tym bardziej krzywdzące dla niego wydają się
oskarżenia ze strony KP o rzekomej symulacji:
,,Dawid Kostecki
(28-1, 20 KO) wrócił (?) na ring w starciu z Marcelo Leandro Da Silva (16-1, 11
KO). W połowie pierwszej rundy Da Silva pośliznął się zgłaszając ciężką
kontuzje kolana. Tym bardziej z dużym zdziwieniem mogliśmy zaobserwować
ozdrowienie stawu zaraz po zakończeniu pojedynku. Nie dość, że Da Silva sam
zszedł z ringu, to jeszcze dziarsko biegał po schodach do szatni… Dawid, będąc
zdegustowanym postawą Brazylijczyka, proponował w wywiadzie po walce aby nie
wypłacać mu gaży. Może to była myśl ?” (cytat z www.knockout.pl)
Walka do obejrzenia
na ipla.tv
4. Krzysztof Zimnoch
- Panjoundoro Nsangou Aouna
Kameruńczyk chciał oszczędzić
Andrzejowi Kostyrze problemów z wymawianiem jego personaliów stąd do walki
wyszedł pod zmienionym, a przede wszystkim dużo bardziej przystępnym imieniem i nazwiskiem. Trudno jednak przypuszczać żeby
tym zabiegiem chciał ukryć swój wcześniejszy (jakżeby inaczej, przegrany) jednorundowy debiut. Przed walką
Kameruńczyk zaprezentował kibicom skomplikowany układ taneczny, jakim nie
powstydziłby się nie jeden zawodowy tancerz, a po jego zakończeniu i chwili
namysłu zdecydował się jednak wyjść na ring. Niestety jego pląsy nie zrobiły
wrażenia na Zimnochu, który na papierze skończył jego krótką, ale barwną
karierę. Istnieje jednak przypuszczenie, że zamaskowany pod nowymi nazwiskami Aouna podbija
kolejne światowe parkiety.
* Uwaga! Materiał nie zawiera układu tanecznego Aouny. Pełen występ króla tańca do obejrzenia na ipla.tv
3. Marcin Najman -
Stefan Cirok
Ringowy zabijaka z
Częstochowy vs Władca Tatr ze Słowacji. Chyba najbardziej znane bokserskie zwycięstwo
dwukrotnego (niedoszłego) pogromcy Przemysława Salety, którego nie wystraszyła
nawet potężna muskulatura jak również imponujące wyjście na ring jego rywala.
Mimo, że od tego pojedynku minęło w lutym już 5 lat niech o fakcie, że Słowak
na trwałe wpisał się w pamięć polskich kibiców świadczy fakt, że niedawno
doczekał się grupy swoich fanów na facebooku.
2. Mariusz Wach -
Eduardo Franca
Starcie mierzącego
202 cm i ważącego 119 kg Wacha z o 27 cm niższym i tyle samo kg lżejszym
rywalem z Brazylii. W osobie Latynosa, który specjalnie do tej walki w ciągu 3
tygodni zrobił 11 kg czystych mięśni z racji jego warunków fizycznych niektórzy
mogli dojrzeć podobieństwo do samego Mike Tysona. Potwierdzały to również liczby
- z 23 zwycięstw (a to) Franca 19 odniósł przez nokaut. Jak z tym brazylijskim
królem nokautu poradził sobie jeszcze wtedy nie Wiking, a Kolos z Krakowa do
zobaczenia na tym równie wysokiej jakości jak sama walka video.
1. Tomasz Bonin -
Pavel Silvin
I na sam koniec
perełka. Absolutny klasyk można by rzec. Torwar 25 listopada 2006 roku, jedna z
przed walk na gali Włodarczyk - Cunningham I. Na ring wychodzą legitymizujący się
rekordem 36-1 Tomasz Bonin i niepokonany Pavel Silvin ze Słowacji (rekord 0-0).
Już samo zestawienie doświadczonego polskiego ciężkiego z absolutnym ringowym
debiutantem dawało dużo do myślenia. Nikt chyba jednak nie spodziewał się, że
walka ta mimo, że trwała tylko trochę ponad 5 min przyniesie tyle emocji i
zaskakujących zwrotów akcji.
Ta ringowa wojna
obiła się również sporym echem za granicą. Nic dziwnego więc, że kilka miesięcy
później Bonin otrzymał propozycję od samego Davida Heya.
Ciąg dalszy mam nadzieję nie nastąpi...
Dobre :)
OdpowiedzUsuńCirok-Najman nawet się znalazło :)
Dobry ranking. Beka z naszych wojowników:D
OdpowiedzUsuńKolejny fajny blog o boksie do ulubionych :) Fajny ranking, przyjemnie się czyta, lekkie pióro.
OdpowiedzUsuńHaha. Świetne zestawienie. pozdr
OdpowiedzUsuń